Przesiedziałam na deptaku około trzech godzin . Powoli robiło się ciemno . Spojrzałam na zegarek , była 19:26 . Wstałam i poszłam w stronę samochodu . Wsiadłam do auta i odjechałam z posiadłości . Droga nad jezioro prowadziła przez szosę . Wzdłuż szosy szedł jakiś chłopak , miał na plecach gitarę . Postanowiłam , że się zatrzymam .
- No hej . Podwieźć cię ? - otworzyłam okno i zapytałam .
- Nie dziękuje , przejdę się . - odpowiedział chłopak , był bardzo przystojny . Miał niebieskie oczy i kolczyk w wardze . Od razu mi się spodobał .
- Wsiadaj , przecież nic ci nie zrobię . - zaśmiałam się .
Chłopak od razu się rozweselił .
- Czy nie tak mówią w filmach a tuż po tym zabijają swoją '' ofiarę '' ? - zapytał blondyn unosząc jedną z brwi .
- Dobra , dobra . Dość tych żartów . - zaśmiałam się . - Gdzie podążasz ? - uśmiechnęłam się .
- Londyn . - zaśmiał się chłopak .
- Jeśli chcesz , wsiadaj . Jadę w to samo miejsce .
Chłopak otworzył drzwi po czym wsiadł do środka . Przyglądał mi się , po krótkim czasie to zauważyłam .
- Czemu mi się tak przyglądasz ? - spytałam nie tracąc wzroku z drogi .
- Tak jakoś , czemu pytasz ?
- Z ciekawości . - zaśmiałam się .
Po chwili znów zapadła cisza , postanowiłam ją przerwać .
- Opowiadaj .
- Co ? - zapytał chłopak .
- Po co niesie cię aż do samego Londynu ? - uśmiechnęłam się .
- Mieszkam tam , już jakiś rok . - zaśmiał się .
- Naprawdę ? Zgaduje , że jesteś irlandczykiem .
- Skąd wiesz ? - spojrzał z dezorientowany .
- No wiesz , te rysy . - zaśmiałam się .
- Ahh tak . - zaśmiał się blondas .
- Gdzie dokładnie mieszkasz ? - minęliśmy znak oznajmujący , że znajdujemy się już w stolicy Anglii .
- Na Abbey Road . A ty ?
- Też . - uśmiechnęłam się , po czym spytałam - Które mieszkanie ? .
- 7/2 . A ty ?
- Ooo to tuż koło mnie . 7 . - zaśmiałam się .
- Ahhh to ty jesteś tą wredną sąsiadką która ciągle krzyczy na naszego Hazzę ? - zachichotał .
- Kogo ? - uśmiechnęłam się .
- Wysoki brunet , loki .
- Hahah , nie musiałabym na niego krzyczeć gdyby wasza piłka ciągle nie wpadała na mój balkon . - zaśmiałam się. - Jesteśmy na miejscu . - uśmiechnęłam się do niebieskookiego po czym wjechałam na podjazd .
- Dziękuję , zobaczymy się jeszcze ? - zapytał .
Zgasiłam silnik i spojrzałam na chłopaka .
- No jasne , tu masz mój adres . - podałam chłopakowi kartkę z adresem i numerem telefonu . - Wpadaj kiedy chcesz . - uśmiechnęłam się do blondyna .
- To ty tu nie mieszkasz ? - zapytał zdziwiony .
- Już nie , przyjechałam po moje rzeczy .
- Ok , a tak poza tym . Jestem Niall . - uśmiechnął się chłopak po czym podał mi rękę .
- Cassie . - podałam dłoń chłopakowi a on ją ucałował .
- Hmmm ... Jaki dżentelmen . - zaśmiałam się .
- Zawsze do usług . - uśmiechnął się Niall .
Przekręciłam kluczyk w stacyjce po czym oboje wysiedliśmy z auta .
- To do zobaczenia . - blondyn uśmiechnął się .
- Jasne . - uśmiechnęłam się . Po czym weszłam do domu , wbiegłam po schodach do mojego pokoju i wyciągnęłam z pod łóżka moją walizkę . Zaczęłam się pakować , zajęło mi to dwadzieścia minut . Złapałam za rączkę od torby i wybiegłam z domu . Zapakowałam bagaż do samochodu po czym sama wsiadłam do auta i odjechałam .
Ten Niall to całkiem miły chłopak , i pomyśleć , że mieszkał koło mnie od roku . Nigdy nie sądziłam , że polubię jakąś osobę nawet jej nie znając . Hmm ... Miło . Mam nadzieję , że się jeszcze odezwie . Wyjechałam z miasta , jeszcze trochę i będę na miejscu .
Po chwili rozmyślań byłam na miejscu , wysiadłam z auta , zabrałam swoje rzeczy po czym ruszyłam w stronę drzwi frontowych . Weszłam do domu po czym ruszyłam do pokoju . Zostawiłam swoje rzeczy przy łóżku , wyjęłam z torby za dużą koszulkę i spodenki po czym poszłam do łazienki . Przebrałam się , umyłam i poszłam do salonu . Włączyłam TV i zasnęłam oglądając jakiś denny film .
Cassie , wielbicielka wyścigów ciągle kłóci się ze swoją matką . W końcu postanawia się wyprowadzić do domku letniskowego odziedziczonego po swoim dziadku , nikt nie wie o posiadłości . W drodze do domu , Cassie , podwozi chłopaka w którym się zakochuje . Okazuje się , że to jej sąsiad . Cassie jedzie do domu i kiedy jej matka jest na randce pakuje swoje rzeczy i wyjeżdża nad Ullswater . Postanawia , że wyjedzie i ułoży sobie życie od nowa . Czy Niall będzie częścią jej nowego życia ?
Boski!!!Czekam na nexta i zapraszam do siebie:http://thisismystoryloved.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń